Wapń jest budulcem kości, więc nasz organizm go potrzebuje i nie powinniśmy z nim walczyć. Jesteśmy jednak zmuszani podejmować tę walkę ze względu na wytrącany kamień kotłowy, powstający w wyniku zmiany ciśnienia lub zmiany temperatury, których działanie objawia się nam w postaci kamienia w pralce, baterii i sanitariatów pokrytych pomarańczowym nalotem, czy zmywarki, która odmawia posłuszeństwa. Jak to zmienić? Oczyścić wodę nadając jej nową jakość. I pytanie najistotniejsze: jak zrobić to ekologicznie i niedrogo, nie pozbawiając wody potrzebnego nam do życia wapnia?
Metody uzdatniania wody
Uzdatnianie wody to nic innego, jak proces doprowadzenia wody zanieczyszczonej do takiego stanu, jaki będzie pozwalał na jej użycie w danym celu. Najczęściej woda jest oczyszczana dla potrzeb komunalnych i przemysłu. Obecnie wodę uzdatnia się przy pomocy zmiękczaczy, filtracji mineralnej, mechanicznej lub węglowej, demineralizacji czy dezynfekcji. Popularną metodą jest także odwrócona osmoza, stosowana do odsalania wody morskiej czy oczyszczania ścieków przemysłowych. Całkiem niedawno na polskim rynku pojawiła się brytyjska technologia do uzdatniania wody. Postanowiliśmy sprawdzić, czy jest warta swojej ceny, która w Polsce wynosi około 1200 – 1300 złotych.
Eko rozwiązanie
W Wielkiej Brytanii prym w uzdatnianiu wody wiedzie Limetron. Urządzenie służy do ekologicznego i ekonomicznego uzdatniania wody bez konieczności stosowania dodatków chemicznych. Limetron w porównaniu do tradycyjnej stacji uzdatniania wody nie wymaga stosowania soli zmiękczającej, dzięki czemu może być stosowany w przypadku, gdy gospodarstwo domowe dysponuje przydomową, ekologiczną oczyszczalnią ścieków. Urządzenie jest także idealnym rozwiązaniem w przypadku osób zamieszkujących bloki, które mają ograniczone możliwości na poprawę stanu wody i nierzadko ograniczają się jedynie do stosowania filtrów do wody.
Czy to jest sprawdzone?
Urządzenie na podstawie badań i atestów krajowych (Państwowy Zakład Higieny) i międzynarodowych (Water Regulatons Advisory Scheme – brytyjska instytucja certyfikująca urządzenia wodne) oraz krajowych centrów badawczych (Politechnika Wrocławska, Centrum Technologii Energetycznych w Świdnicy) może być stosowane zarówno do wody użytkowej jak i wody pitnej oraz do instalacji grzewczych (CO i wody użytkowej). – Zamontowałem urządzenie w swoim domu. Zyskałem nie tylko czystszą i zdrowszą wodę. Limetron pomaga mi również oszczędzać energię – wyjaśnia Sławomir Rataj testujący Limetron we własnym domu menadżer www.DomyCzystejEnergii.pl i pasjonat ekologicznych rozwiązań. 1 mm kamienia kotłowego w instalacji to wg badań Carbon Trust, niezależnej międzynarodowej organizacji eksperckiej, aż o 7% większe zużycie energii.
Jak to działa?
Technologia opiera się na katalitycznych stopach, dzięki której w wodzie, w miarę przypływu zachodzi reakcja. Węglan wapnia, jak wiele innych związków, jest wielopostaciowy – może przybierać różne formy. Uzdatnianie metodą katalityczną zmienia postać węglanu wapnia ze znanego kalcytu w aragonit, który przybierając całkowicie nieszkodliwą formę, pozostaje dalej w wodzie niezbędnym nam do życia węglanem wapnia i nie wytrąca go, nawet po podgrzaniu czy po zmianie ciśnienia.
Eksperyment cenowy
Jak mają się zalety w porównaniu do ceny? Koszt produktu w Polsce wynosi około 1200 zł. Przy założeniu, że urządzenie będzie pracowało przez okres 10 lat – koszty rocznego uzdatniania wody szacuje się na około 120 zł. Z instalacją większość osób poradzi sobie bez specjalisty. Ci jednak, którzy będę chcieli skorzystać z pomocy eksperta, muszą do urządzenia doliczyć około 50-100 zł za montaż. Limetron montowany jest bezpośrednio za wodomierzem i nie wymaga zakupu soli ani zmiękczaczy do uzdatniania wody. Za tradycyjną stację uzdatniania wody trzeba zapłacić kilka tysięcy złotych. Kalkulując: koszt stacji – wybraliśmy dość dobrą za 4000 zł, do tego doliczyć trzeba montaż – 600 zł, koszty eksploatacyjne (uzupełnianie soli oraz płukanie stacji) – około 250 zł za rok. – Urządzenie jest idealne dla osób, które nie chcę inwestować w kosztowne stacje uzdatniania, mieszkają w bloku lub posiadają przydomowe, ekologiczne oczyszczalnie ścieków. To nieinwazyjny i bezobsługowy sposób oczyszczania wody – podsumowuje Sławomir Rataj.